Uwaga na napoje energetyczne!
Popularne na rynku napoje energetyczne są ogólnodostępne i coraz częściej spożywane. Producenci z tymi produktami dotarli już do ponad stu krajów świata.
Napoje te zostały stworzone, aby stymulować mózg osób poddanych dużemu wysiłkowi fizycznemu i wielkim napięciom stresującym. Nigdy nie powinny być spożywane jako napoje chłodzące i jako obojętne dla zdrowia.
Większość z tych produktów zawiera składniki, które rozcieńczają krew, by serce mogło łatwiej przetaczać krew a wysiłek uczynić mniej wyczerpującym.. To może doprowadzić do wylewu.
Witamina B12- częsty składnik napojów energetycznych jest w medycynie używana do ratowania pacjentów w stanie nieprzytomności po spożyciu olbrzymich dawek alkoholu. Stąd nadciśnienie i stan ekscytacji, w którym się znajdujesz po spożyciu, jakbyś był pod wpływem alkoholu.
Regularne spożywanie napojów energetycznych wyzwala pojawienie się całej serii nieodwracalnych chorób nerwowych, neurotycznych i agresji.
Francja i Dania zabroniły rozprowadzania napojów energetycznych ze względu na zawartość GLUCURONOLACTONE. Jest to produkt chemiczny, wysoko niebezpieczny, który został wyprodukowany przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych w tatach sześćdziesiątych, by zwalczał stres wojenny u żołnierzy walczących w Wietnamie, działając jak narkotyk halucynogenny. Jego ujemne efekty na organizm człowieka okazały się tak niszczycielskie, że został wycofany ze względu na wysoki wskaźnik migren, guzów mózgu i chorób wątroby u stosujących go żołnierzy.
Na przekór reklamom tego typu produkty nie dodają nam skrzydeł. Jest wręcz przeciwnie. Naukowcy na całym świecie alarmują! Tylko kto ich zechce posłuchać.?
Po napoje ,,dodające energii” sięgają coraz młodsi. Jest to zjawisko równie powszechne jak niepokojące. Dzieci z natury są bardzo energiczne, żywiołowe i radosne. Nie muszą dodatkowo pobudzać swojego organizmu do działania a tym bardziej czynić tego za pomocą środków taki niebezpiecznych, jakimi są omawiane napoje.
Mała puszka napoju energy zawiera więcej kofeiny niż kilka kaw czy puszek coca coli. Naukowcy uważają, że dzieci w wieku szkolnym (10-12 lat) nie powinny przyjmować więcej niż 85mg kofeiny dziennie co oznacza 1-2 puszki coli.
Dla dzieci w wieku 7-9 lat dawka ta wynosi 62,5mg a dla jeszcze młodszych cztero- sześciolatków- 45mg.
Tymczasem jedna szklanka napoju energetycznego to aż 80 mg kofeiny. A można je nabyć wszędzie, czasami w sklepikach szkolnych także.
Napisy na puszkach: produkt przeznaczony dla osób dorosłych, niewskazany dla dzieci, zawierający wysoką dawkę kofeiny zdają się być całkiem ignorowane, nawet przez rodziców, którzy sami kupują takie produkty swoim dzieciom!
Napoje energetyczne rozprowadza się na całym świecie za pomocą podobnych sloganów i reklam: zwiększa wytrzymałość fizyczną, podwyższa zdolność koncentracji i szybkość reakcji. Dodaje energii i poprawia rześkość. Ale niestety nikt nie informuje na opakowaniu o niebezpieczeństwach, jakie niesie za sobą spożywanie tych produktów.
Agresja zamiast energii - oto cała prawda o działaniu napojów energetycznych. Świadczą o tym fakcie same nazwy tych produktów:
DOMINATOR, RED DIABOLO, 24H, ZAGŁĘBIE ENERGII, COCAINE, MATRIX, EXTREMUM SPEED, AMORE, TECHNO POWER, MAX FORCE, KAMIKAZE, MAX POWER, TIGER ENERGY DRINK, SPEED, 2KC, FORCE 24, ADHD, ADRENALINE, HEJA, POWER UP itp.
Regularne i nadmierne spożywanie tego typu napojów wpływa na agresywne, ryzykowne i czasami nieobliczalne zachowanie ludzi a zwłaszcza dzieci i młodzieży. W konsekwencjach może doprowadzić do sięgania po inne substancje psychoaktywne, wchodzenia na drogę daleko posuniętej przemocy, autoagresji i przestępczości.
Udowodniono, że nadużywanie napojów energetyzujących prowadzi w następstwach do cukrzycy i innych chorób przemiany materii u młodych ludzi. Przedawkowanie witaminy B12 zaburza funkcjonowanie układu nerwowego, zakłóca prawidłowy wzrost u dzieci, powoduje depresję.
Opracowała Anna Wiśniewska- pedagog szkolny